Dwa lata temu postawiłam bloga. Połknęłam WordPressa, przybrnęłam przez tajniki pisania. Jednak zorientowałam się, że moje teksty trafiają do studni. Jak je stamtąd wyciągnąć? Zupełnie niedawno trafiłam na Masterclass. Hania wpuściła mnie na zaplecze swojego blogowego przedsiębiorstwa. Pokazała jak zdobywa frazy kluczowe, jak monitoruje ich siłę i co robi, aby podkręcić wpisy. Dla takiej łamagi jak ja, to wiedza położona na tacy, brać i działać. I słuchajcie! Następnego dnia przeszłam cały proces na swoim blogu. No cóż! Ja jestem z siebie dumna, teraz czas na ciebie!

Prowadzę bloga od 4 lat, ale przez pierwsze 2 lata było to bardziej „tak przy okazji”. Na początku oczywiście jarałam się, że udało mi się stworzyć własną stronę, że piszę o tym, co mnie fascynuje. Poświęcałam temu mnóstwo czasu i serca, ale… nikt tego nie czytał. W tamtym czasie bardzo niewiele wiedziałam o pozycjonowaniu stron, a SEO kojarzyło mi się bardziej z ważnym ludziem w międzynarodowej firmie 😉 Na Hanię i jej Warsztat Blogera trafiłam w sieci przypadkowo, już nawet nie pamiętam jak. Zdecydowałam się wziąć udział w warsztatach SEO, prowadzonych przez Hanię, jakiś czas temu i to mi naprawdę otworzyło oczy na wiele kwestii. Dzięki temu mniej teraz popełniam błędów i działam bardziej świadomie tworząc swoją stronę. Na Masterclass o słowach kluczowych zapisałam się w ramach przypomnienia i uaktualnienia swojej wiedzy. Jak zwykle się nie zawiodłam. Hania potrafi nawet zawiłe tematy wytłumaczyć w sposób jasny i tak prosty, że od razu wszystkie klocki w głowie wskakują na właściwe miejsca. A dodatkowo, zupełnie mimowolnie, daje takiego motywacyjnego kopa, że masz ochotę całą tę wiedzę zacząć wdrażać na swojej stronie już teraz-zaraz. Świetne jest również to, że dostęp do nagrania z warsztatu ma się też po jego zakończeniu, więc w każdej chwili można wrócić do jakiejś kwestii i zobaczyć lub posłuchać sobie tego jeszcze raz. Co tu dużo gadać – ja już się zapisałam na kolejny Masterclass 🙂